Wisła lepsza w Derbach Krakowa
04.03.2020 10:55
Z pewnością nie tak
wyobrażali sobie 199. Derby Krakowa kibice „Pasów”, którzy
stawili się na trybunach w liczbie blisko 15 tysięcy. Cracovia była
tylko tłem dla „Białej Gwiazdy” i koniec końców przegrała
0:2 z walczącym o utrzymanie rywalem.
Podopieczni Michała
Probierza do najbardziej prestiżowego meczu w sezonie podchodzili po
dwóch porażkach. Mało kto się nimi przejmował, bo zostały
poniesione po zaciętej walce na boiskach aktualnego mistrza kraju
oraz wicemistrza i lidera tabeli. Mało kto się jednak spodziewał,
że Cracovia polegnie także w meczu derbowym, bo choć Wisła
notowała serię sześciu meczów bez porażki, to jednak mowa o
ekipie z dołów ligowej stawki, a „Pasy” były wciąż jej
wiceliderem.
Jak to jednak w życiu
bywa wszystko weryfikuje boisko, a na nim lepsza była drużyna
„Białej Gwiazdy”. Nie ma oczywiście mowy o różnicy klas, ale
goście stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji i oddali więcej
celnych strzałów. Dokładnie o dwa i te dwa zrobiły różnicę.
Najpierw rzut karny wykorzystał Błaszczykowski, a już w doliczonym
czasie gry na listę strzelców wpisał się Hebert po dośrodkowaniu
Sadloka.
Tym samym podopieczni
Artura Skowronka wygrali szósty z ostatnich siedmiu pojedynków
ligowych i zrównali się punktami z dwunastym w tabeli Górnikiem
Zabrze, a ich przewaga nad grupą spadkową wynosi pięć oczek.
Identyczny dystans dzieli oba wspomniane zespoły od czołowej
ósemki.
Cracovia natomiast musi
oglądać się za siebie, bo już w środę może się z nimi zrównać
Śląsk Wrocław, jeśli wygra w środę z Arką Gdynia, a trzeci
Lech ma już tylko oczko mniej.