Trener Brazylijczyków kontuzjowany podczas świętowania wygranej
Radość Tite na boisku po wygranej z Kostaryką była wielka, choć krótka. Jak pokazały obiektywy kamer, Brazylijski trener tuż po wybiegnięciu w stronę swoich piłkarzy na chwilę upadł. Za chwile podniesiony, udał się dalej celebrując.
Historia ma jednak swoją dalszą część, albowiem jak informuje sztab Brazylijski, Tite doznał w momencie który uchwyciły kamery urazu mięśni. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że trener Brazylii w następnym meczu będzie musiał sam pauzować na ławce.
Jak powiedział na konferencji sam Tite: "Uszkodziłem parę włókien. Chciałem świętować z zespołem, ale musiałem znowu usiąść na ławce".
Media również zwracają uwagę na fakt, iż to Ederson popchnął lekko swojego selekcjonera w natłoku pozytywnych emocji wynikających z wygranej.