Klopp po finale Ligi MIstrzów
27.05.2018 06:15
Nie milkną echa po sobotnim finale UEFA Champions League, w którym Liverpool FC przegrał 1:3 z Realem Madryt, po kuriozalnych błędach swojego bramkarza. Trener The Reds po meczu nie uciekł od pytań dziennikarzy i odniósł się do boiskowych wydarzeń.
Pierwsze pytanie dotyczyło oczywiście kontuzji Mo Salaha, który po faulu Sergio Ramosa opuścił boisko z kontuzją barko, co jest postrzegane jako moment zwrotny finałowej rywalizacji.
„Oczywiście był to ważny moment. Wiem, że jeśli powiesz coś takiego po przegranym meczu, to brzmi to tak, jakbyś szukał usprawiedliwienia, ale dla mnie było to trudne wyzwanie (…) Szok chłopaków był oczywisty, spuściliśmy z tonu, a Real próbował to wykorzystać (…) Na końcowy wynik złożyło się też wiele innych rzeczy (…) - powiedział opiekun The Reds.
Nie zabrakło też pytań o błędy Lorisa Kariusa, które okazały się dla piłkarzy Liverpool FC brzemienne w skutkach.
„Po jego występie nie mam zbyt wiele do przekazania, nie mamy specjalnie o czym rozmawiać. Naprawdę wiem co on czuje, nikt nie chciałby być teraz na jego miejscu, ale taka jest sytuacja. Błędy były oczywiste, nie musimy o tym rozmawiać. Wszystko jest jasne. On to wie, ja to wiem, wszyscy to wiemy. Teraz musi sobie z tym poradzić i zrobi to, a my będziemy go wspierać, to nie podlega dyskusji.” - mówił Jurgen Klopp.
Pomimo porażki w finałowym meczu z Realem Madryt piłkarze z Anfield Road są i tak jednymi z wygranych zakończonego w sobotę sezonu. Swoją znakomitą postawą w Lidze Mistrzów skradli serca wielu milionów kibiców.
