Glik uratował punkt
28.10.2018 07:35
Trwa fatalna passa zespołu AS Monaco, który nie potrafił wygrać żadnego z ostatnich dwunastu meczów. Sztuka ta nie udała się także w sobotę, kiedy klub z Księstwa Monako szczęśliwie zremisował 2:2 z Dijon. Gola na wagę punkty zdobył Kamil Glik.
Zespół polskiego
stopera po raz ostatni cieszył się ze zwycięstwa 11 sierpnia,
kiedy to na wyjeździe pokonał drużynę FC Nantes (3:1). Od tamtej
pory AS Monaco rozegrało trzynaście spotkań, spośród których
zaledwie pięć udało się zremisować. W tym to wczorajsze.
Choć trzeba przyznać,
że równie dobrze wczorajsze starcie w ramach zmagań we francuskiej
Ligue 1 mogło zakończyć się dziewiątą w ostatnim czasie
porażką, bo to goście z Dijon objęli prowadzenie 2:1 i wydawało
się, że spokojnie dowiozą je do końca. Ostatecznie jednak do
siatki rywala trafił Kamil Glik i jeden punkt został w Księstwie
Monako.
Tym samym legendarny
Thierry Henry, który objął zespół po Portugalczyku Leaonardo
Jardimie, wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w roli
szkoleniowca. W chwili obecnej jego zespół jest przedostatni w
stawce, z dorobkiem zaledwie siedmiu oczek na koncie. Strata do
bezpiecznego miejsca wynosi cztery punkty.