Brzęczek zamiesza w składzie?
09.09.2019 12:45
W piątkowy wieczór w Lublanie reprezentacja Polski poniosła swoją pierwszą porażkę w Eliminacjach UEFA EURO 2020. Czy przegrana w bardzo słabym stylu wymusi na selekcjonerze zmiany w wyjściowej jedenastce na poniedziałkowy mecz z Austrią?
Szkoleniowiec Jerzy
Brzęczek znalazł się pod ostrzałem krytyków po słabiutkim meczu
kadry narodowej ze Słowenią, który zakończył się porażką
Biało-Czerwonych w stosunku 0:2. Wielu zadaje sobie pytanie, jakie
wnioski wyciągnie selekcjoner po tym blamażu i czy będą to
również wnioski personalne.
„Na tym polega gra w piłkę nożną, że trzeba często zaskakiwać. Oczywiście nie będziemy zdradzać naszego ustawienia i ewentualnych zmian. Myślę, że najważniejszą kwestią jest zachowanie rozsądku i chłodnej głowy. Zdajemy sobie sprawę o popełnionych błędach w meczu ze Słowenią i trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Wiemy, co robiliśmy źle. Mamy dwanaście punktów i pozostajemy liderem. Austriacy się rozpędzili i mają do nas niewielką stratę punktową. Przestrzegaliśmy o tym w marcu, że to nie jest słaba drużyna. Kwalifikacje będą emocjonujące do samego końca, mamy wyrównaną i nieprzyjemną grupę. Nie możemy jednak popadać ze skrajności w skrajność i mówić, że wszystko jest źle. Pokazaliśmy piłkarzom materiał wideo z ich błędami. To było następne doświadczenie. Mam w kadrze zawodników, których darzę pełnym zaufaniem” - wyjaśnił Jerzy Brzęczek.
Podczas oficjalnej
konferencji prasowej selekcjoner polskiej drużyny narodowej zdradził
również, że w pełni sił jest już Kamil Glik, który będzie
brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Austrią. Również
żaden inny zawodnik nie narzeka na urazy, wszyscy są do dyspozycji
sztabu szkoleniowego.
To dobra wiadomość, bo
konfrontacja z Austriakami jest bardzo ważna dla układu siły w
grupie eliminacyjnej. Obecnie mamy bowiem trzy oczka więcej od
najbliższego rywala oraz o cztery od Słowenii i Izraela.