Górnik ma prezesa i nowego pomocnika!
Od czerwca minionego roku, po wygaśnięciu kadencji Bartosza Sarnowskiego, Górnik Zabrze nie miał prezesa. Sytuacja zmieniła się w poniedziałek 27 stycznia, kiedy to rada nadzorcza klubu powołała na to stanowisko Dariusza Czernika.
Czernik w znalazł się w zarządzie klubu już w kwietniu 2019 roku, a od momentu jak na stanowisku prezesa pojawił się wakat, rządził Górnikiem wraz z drugim wiceprezesem. Wczoraj powierzono mu stery klubu już jako temu pierwszemu.
Pierwszą z decyzji nowego prezesa 14-krotnego Mistrza Polski było podpisanie umowy z Romanem Prochazką, słowackim pomocnikiem, z którym zabrzanie rozmawiali od kilku dobrych tygodni. Nie były to łatwe rozmowy, bo 30-letni Słowak był podstawowy zawodnikiem wicelider czeskiej ekstraklasy, a więc grał w lepszej lidze i lepszym zespole.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z finalizacji transferu Romana Prochazki. Trafił do nas piłkarz, który zajmował bardzo wysoką pozycję na liście życzeń trenera i na którym bardzo nam zależało. To doświadczony pomocnik, który w każdym z klubów, w którym grał, prezentował wysoki poziom i dobrą dyspozycję udokumentowaną bramkami i asystami. Bardzo zależało mu na tym, by trafić do Zabrza, co również było dla nas istotnym czynnikiem. Pracowaliśmy nad tym wzmocnieniem przez kilka tygodni. Wierzymy, że będzie on ważną postacią zespołu” – powiedział cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu Dariusz Czernik, nowy prezes zarządu Górnika Zabrze.
Koniec końców po zmianie na stanowisku trenera czeskiej ekipy udało się pozyskać Porchazkę z wolnego transferu i podpisać z nim umowę na najbliższe półtora roku z opcją przedłużenia o kolejny. To drugie, zimowe wzmocnienie Górnika Zabrze. Wcześniej do ekipy Marcina Brosza dołączył skrzydłowy Erik Jirka, również Słowak, ale znacznie bardziej perspektywiczny, bo zaledwie 22-letni.
Obaj ci zawodnicy powinni być dużym wzmocnieniem „Trójkolorowych” i z miejsca wskoczyć do składu drużyny, która wiosną będzie walczyła o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Po jesieni zabrzanie są na dwunastym miejscu, ale mają tylko dwa oczka przewagi nad strefą spadkową.
Fot.: Ekstraklasa SA (materiały prasowe)